ENERGIA
Dziś, córeczka zainspirowała mnie, do przemyśleń na temat energii. Skąd takie małe dziecko ma tyle energii? Skąd taka siła, żeby bez przerwy chodzić, bawić się, cieszyć, szukać nowych sposobów, na zabawę.
Dzięki niej, przypomniałem sobie, że energia w głównej mierze powstaje z intencji. Powstaje z chęci zrobienia czegoś, z chęci działania, powstaje w momencie w którym nie zastanawiamy się, czy coś zrobić czy nie zrobić, tylko idziemy i to robimy.
Oczywiście, możesz powiedzieć, takie małe, zdrowe dziecko, to zawsze ma energię, nie dobija go życie i tylko sie cieszy.
Ale czy to prawda? Czy prawdą jest, że trzeba być małym dzieckiem, żeby cieszyć się życiem, czy trzeba być małym i zdrowym żeby mieć energię? Myślę że to siedzi w nas, mysle że brak energii to stan umysłu, stan umysłu w którym sami siebie sabotujemy. Zastanawiamy się ciąglę czy mamy ochote coś zrobić, myslimy czy się opłaca, czy wstać rano z tego cholernego łóżka, czy zostać na nim i dosypiać kilka godzin.
Myślę że energia, rodzi się z działania, z chęci działania, z intencji. Myslę że energia życiowa to swego rodzaju stan umysłu, a gdy zmieniamy stan, na brak energii, zmieniamy swoje myslenie, zaczynamy wpuszczać do ciała coraz więcej stresu, coraz bardziej wrastamy w gniew, stawiamy coraz większy opór przed światem i przed sobą, zaczynamy chorować. Oczywiście, nie mam pewności co do tego, że wszystkie choroby biorą się z głowy, to temat bardzo złożony, fajnie go też tłumaczy totalna biologia, ale nie o tym.
Chodzi mi tylko o to, że sami sobie odbieramy energię, zamiast ją wzmacniać. Odbieramy ją sobie ciągłym lękiem, ciągłym poczuciem winy, poczuciem gorszości, odbieramy ją sobie na własne życzenie, a przecież możemy inaczej do tego podejść.
Pomyśl, co było 10 tysięcy lat temu? Człowiek nie zastanawiał się, czy iść na polowanie, czy nie iść, nie zastanawiał się czy oskurować zdobycz, czy zostawić to na potem. On po prostu to robił, po prostu robił co ma zrobić. W innym wypadku ginął.
Oczywiście, mamy teraz inny świat, technologia, przemysł, konsumpcjonizm. Ale podejście które daje energię jest to samo, po prostu rób co masz zrobić, nie myśl czy Ci się chcę, czy nie chce, zrób to i tyle, a zobaczysz jak się poczujesz wieczorem, gdy okażę się że zrobione jest wszystko co miało być zrobionę. Idź i poodkurzaj dom, zoabczysz jak Ci energia wzrośnie
My ludzie, potrafimy sobię znaleźć na wszystko wymówkę.
Prawdą jest również dieta, ćwiczenia fizyczne, zdrowe ciało, tak to wszystko wpływa na Twoją energię, ale z podejściem „na zaraz” zawsze będzes poniżej pewnego poziomu energii, i uważam że ma to kluczowy wpływ na nasze życie, szczęście i spełnienie.
Pamiętaj też, żeby zadbać o siebie, o swój umysł, o ciało, o to, aby nie brać na siebie zbyt wiele, nie namawiam Cię do bezmyślnego działania, przedstawiam Ci tylko pewien sposób myślenia, który według mnie jest kluczowy w kwestii energii. Jednak jeśli zostawisz swoje wnętrze na potem, to nawet ten sposób myślenia Ci nie pomoże, bo nie będziesz czuć się szczęśliwy, jeśli będziesz dźwigać za sobą przeszłość. Więc w pierwszej kolejności, należy zająć się swoimi ranami.
Bądź jak dziecko, które ma milion spraw do załatwienia i nie odkłada niczego na potem.
Podziel się tym, co Tobie przynosi najwięcej energii.
A więc, zyczę Ci mnóstwa energii.
