PROSTY SPOSÓB NA EMOCJE

Jeśli czytasz posty, które piszę, to wiesz, że sugeruje, aby emocje zrozumieć i się na nich uczyć. Tłumienie ich czy próba oporu, kończy się źle dla Ciała i umysłu.

Zdaje sobie jednak sprawę, że czasem zdarzy się coś, co wywołuje w nas tak silne emocje, że człowiek pod ich wpływem, nie jest w stanie się opanować. Jest jednak kilka sposobów, które mogą pomóc ochłonąć.

W zależności od miejsca i sytuacji, w której się znajdujesz, możesz użyć oddechu bądź wizualizacji.

Gdy się denerwujemy, stresujemy, bądź lękamy, zmienia się nasz oddech, staje się płytszy, szybszy i mniej efektywny. Dlatego w takiej sytuacji, warto zwrócić na niego uwagę.

Weź po prostu powolny głęboki oddech i spokojny powolny wydech, skup się na tym i powtórz to kilka razy.

Wiem, że nie zawsze to pomoże, dlatego możesz też użyć wizualizacji.

Przejdź się gdzieś, najlepiej na świeżym powietrzu, skup się na uczuciu, które czujesz, załóżmy, że jest to złość. Wyobraź sobie, że ta złość to energia i wraz z każdym krokiem, ta energia schodzi do stóp i ucieka do ziemi. Dla wzmocnienia efektu możesz mocniej tupać nogami.

Wizualizacja działa świetnie, gdyż przekierowywuje naszą uwagę z emocji na działanie. W zależności od sytuacji możesz jej użyć inaczej, ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

Świetnie działa, wyobrażanie sobie tej emocji jako energii. Dla wzmocnienia efektu możesz dodać sugestie w głowie, np. cała energia gniewu, kieruje się do nóg i wychodzi poprzez stopy do ziemi.

Potem, na chłodno, możesz przejść do analizy tego, co Cię wprowadziło w ten stan emocjonalny.

Podziel się w komentarzu, czy stosujesz już te metody i co na Ciebie działa najlepiej.

Życzę Ci, miłego wieczoru