STREFA KOMFORTU
Każdy z nas ma swoją strefę komfortu, jedni mają ją większą inni mniejszą, ale każdy ją ma.
Myśląc o niej, lubię ją porównywać do kopuły, która nas otacza.
Za każdym razem, gdy stawiasz krok poza tą kopułę, pojawia się uczucie dyskomfortu, ma Ci ono powiedzieć: Hej, robisz coś dziwnego, to może być niebezpieczne, cofnij nogę, lepiej zostań tam, gdzie jesteś.
W tym momencie, jeśli przełamiesz to uczucie i zrobisz ten krok, zyskasz więcej przestrzeni, a Twoja strefa komfortu troszeczkę się rozszerzy.
Dzięki temu następuje Twój rozwój, uczysz się.
Jednak jeśli cofniesz tę nogę, zamykasz się na doświadczenie. Przez co utwierdzasz się w przekonaniu, że tam jest źle, tam jest coś, czego nie udźwignę.
Jednak ten mechanizm obronny nie jest do końca zły, czasami mamy takie silne traumy i przekonania, że nie można wychodzić za daleko poza swoją strefę, gdyż może nas to złamać.
W takiej sytuacji najlepiej zrobić malutki kroczek (poznasz to właśnie po uczuciu dyskomfortu), robisz kroczek, rozglądasz się prawo i lewo, patrzysz czy wszystko ok i czy jesteś bezpieczna. Dzięki temu poszerzasz swoją strefę komfortu.
Przy silnych traumach, ważne, aby przećwiczyć to w myślach, wyobrazić sobie swoje uczucia, określić, w jakiej intensywności od 1 do 10 je czujesz. Jeśli 3, to wychodź, zobacz, że nie jest to takie złe, jak myślisz, jeśli 6-7 i czujesz, że tego nie udźwigniesz, to tego nie rób.
Załóżmy, że boisz się pająków, idź na wystawę ptaszników i zaglądnij przez okno. Jeśli poczujesz na tyle sił, wejdź do środka. Zwróć uwagę na to, co czujesz. W skali od 1 do 10 na ile czujesz się bezpieczna? Jeśli poziom nie przekracza 5, popatrz z daleka na pająki, oglądaj je w bezpiecznej strefie. Następnego dnia, może zdecydujesz się na bliskie podejście do pająka. A po pewnym czasie, weźmiesz go na ręce i wygrasz ze swoją traumą.
Ważne, żeby iść w to uczucie dyskomfortu, za każdym razem, gdy je choć troszeczkę przejdziemy, powiększamy swoją kopułę strefy komfortu, tym samym otwieramy się na nowe doświadczenia i mamy więcej przestrzeni w życiu.
Życzę Ci pokonania każdej, ciężkiej sytuacji.
